środa, 6 lipca 2011

Lato , lato ...

Sama  widzę , że dość dawno nie zaglądałam na mojego bloga .
No cóż , jak  zawsze  winny jest temu ... brak czasu ! Ale  teraz  mamy  już  LATO ... i  dzień jest dłuższy , więc  doba  ma  trochę  więcej  godzin .... :-) :-)
Poprzednim  razem  obiecałam, że  niedługo zamieszczę fragmenty książki na temat naszej rodziny oraz czasów , w których przyszło dorastać  jej Autorowi . Ale  na  to jeszcze musicie troszeczkę poczekać ....
Muszę się do tego dobrze przygotować , bo treść jest  momentami bardzo ściskająca za "gardło i serce" ...
Nie zdążyłam  także przygotować potrzebnych do ilustracji zdjęć , a to znacznie poprawia odbiór  i łatwiej jest się zorientować  w całej historii .
Moja  rodzina  też  się  powiększyła o nowego jej członka ... kociaka syberyjskiego :-)
Orion Silviassib*PL vel Maciek jest bardzo absorbującą postacią w naszym domu . Co dzień domaga się swojej porcji pieszczot i kilku godzin "gonitw" po całym mieszkaniu z różnymi zabawkami. Najwspanialszą zabawę i radochę ma bawiąc  się ... zwykłymi  jednorazowymi reklamówkami  lub  jakimkolwiek szeleszczącym papierkiem :-)  Istne  szaleństwo :-)
Dodam  jeszcze, że  często zdarza mu się zapraszać do zabawy tak  około 4.30 rano ...
Mam  nadzieję, że teraz jest już wiadomym dlaczego tak długo nie zaglądałam na mój blog ... :) :)
Ale  mój  kochany  Maciuś  dorasta (za kilka dni skończy 7 m-cy)  więc  będę  mogła zająć się innymi projektami , a trochę tego jest i jak na razie to od marca traktowane są one "po macoszemu" .
Maciuś w takcie zabawy 
Maciuś   w wieku 6 miesięcy

To na dzisiaj  już wszystko . 
Odezwę się  tak szybko jak tylko się da ... :-) :-)

1 komentarz:

  1. Kochana,dlaczego Ja tak późno tutaj trafiłam ?:Świetnie się czyta !!
    Buziaki dla Ciebie i Macieja ;-)

    OdpowiedzUsuń