wtorek, 15 lutego 2011

Historii współczesnej ciąg dalszy ... :)

Nadeszła  kolej  na  przybliżenie  drugiej  części  "Drzewa..." , czyli  rodzina  Sekułów :-)

Władysław  Sekuła 

Jak  już  pisałam  wcześniej  mój  dziadek  Władysław  Sekuła  był  najstarszym  dzieckiem  Jana  i  Zofii  Bogdańskiej .

Maria  Sekuła

Kolejnym  dzieckiem  była  siostra  MARIA  SEKUŁA (ur.02-II-1904r. w Homrzyskach; zm. 12-XII-1984r. w Nowym Sączu) . Maria  miała  jedną  córkę  Michalinę (ur. 09-VIII-1928r.) . We  wrześniu  1946r. wyszła  za  mąż  za  wdowca  JANA  GALARĘ (ur.15-XII-1898r. ; zm. 22-X-1970r.  w  Nowym  Sączu) .


Aniela  Sekuła 

Następna  była  druga  siostra  ANIELA  SEKUŁA (ur.29-I-1910r. w Homrzyskach ; zm.24-X-1931r. w Muszynie) . W  październiku  1931r.  wyszła  za  mąż  za  KAZIMIERZA  INGLOTA(ur. 20-II-1906r. ; zm. 16-XI-1975r.  w  Muszynie) .Mieli  pięcioro  dzieci : Aleksandra , Janinę , Henryka, Ryszarda  i  Władysława .

Józef  Sekuła  z  żoną  
oraz  dziećmi

Był  także  jedyny  brat  JÓZEF  SEKUŁA (ur.22-II-1908r. w Homrzyskach ; zm. 22-X-1982r.  w Krynicy Górskiej) , który  ożenił  się  z  HANNĄ  BRONISZEWSKĄ (ur. ..... ; zm.  ....) . Mieli  sześcioro  dzieci , niestety  nie  znam  ich  imion (jedna  z  córek  chyba  miała  na  imię  Maria ).

Mój  pradziadek  Jan  po  śmierci  Zofii  Bogdańskiej  w XII-1918r., czyli  pierwszej  żony ,  ożenił  się  w  XI-1919r.  z  MARIĄ  ZIAJA (ur. 06-IX-1903r. w Bączej  Kuninie; zm. 30-XII-1952r. w Homrzyskach).  Z  drugiego  małżeństwa  miał  4  dzieci , byli  to  :

KAZIMIERA  SEKUŁA (ur.09-IV-1921r. ; zm. 14-XII-1978r.) wyszła  za  mąż  za  JANA  RUMANA. Mieszkali  w  Kotowie , gdzie  do  dziś  mieszkają  ich  dzieci  i  wnuki .

LUDWIKA  SEKUŁA (ur. 05-X-1923r. ; zm. 18-III-1996r. w Krynicy) wyszła  za  mąż  za  .......  MAJEWSKIEGO . Ich  jedna z  córek  mieszka  w  Homrzyskach .

Janina  Sekuła

JANINA  SEKUŁA (ur. 20-XI-1925r. ; zm. 25-VII-1991r. w Grodkowie) wyszła  za  mąż  za WŁADYSŁAWA  PIERWOŁĘ (ur. 25-IX-1925r. ; zm. 13-I-1995r. w Goli Grodkowskiej) . Mieli  dwóch  synów  Stanisława (ur. 1953r. )  i  Józefa (ur. 1956r.).


Mieczysław  Sekuła  z  żoną  
oraz  dziećmi
MIECZYSŁAW  SEKUŁA (ur. 09-VIII-1928r. ; zm. 16-III-1997r. w Żeleźnikowej) ożenił  się  ze  STANISŁAWĄ  LELITO (ur. .....) . Prawdopodobnie  mieli  4  dzieci   z  czego  jedno  zmarło  w  dzieciństwie .

Z  uwagi  na  fakt, że  moja  babcia  Zofia  Klimczak  miała  bardzo  liczne  rodzeństwo ( razem  z  nią  było  ich  14)   już  wkrótce    poświęcę  jej  oddzielny  post  .


sobota, 12 lutego 2011

Historia bardziej współczesna :-)

Wrócę  do  moich  dziadków  ze  strony  mojego  taty , czyli  rodzina  FALKOWSKICH :)

Józef  Falkowski
Jak  już  wspominałam  wcześniej  mój  dziadek  Józef  Falkowski  był  najstarszym  dzieckiem  Antoniego
i  Katarzyny  Łomonosow . Miał  także  rodzeństwo , nie  wiem  czy  było  ich  tylko  4 , czy  były  jeszcze  jakieś  dzieci , które  zmarły  w  dzieciństwie . Niestety  tego  już  chyba  nie  uda  mi  się  ustalić , gdyż  nikt  z  rodzeństwa  dziadka  już  nie  żyje :(  Ich  potomkowie , tak  jak  i  ja , nie  przywiązywali  wagi  do  opowieści , którymi  raczyli  nas  dziadkowie  w  zimowe  wieczory . Żal , że  wówczas  człowiek  nie  chciał  słuchać  tych  opowieści  w  skupieniu  i  starać  się  zapamiętać  jak  najwięcej ...
Aleksander  Falkowski

Kolejnym  po  dziadku  Józefie  był  ALEKSANDER  FALKOWSKI (ur.06-VII-1908r. w Nowej Myszy; 
zm.27-I-1995r.  w  Świebodzinie)  który  zawarł  związek  małżeński  z  FILOMENĄ  JOŃCZY (ur.15-VIII-1911r. ; zm. 07-V-1998r.  w  Lubrzy) . Mieli  czworo  dzieci  Kazimierza , Jana , Danutę  i  Józefa .

Kazimiera  Falkowska-Hryniewicz  z  córką

Następna  była  siostra  KAZIMIERA  FALKOWSKA (ur....-1915r. ; zm. 25-XI-2002r. ) która  zawarła  związek  małżeński  z  EDWARDEM  HRYNIEWICZEM (ur. ...1907r. ; zm. .... ) . Mieli  prawdopodobnie  sześcioro  dzieci  Zofię, Marię , Jana (lub  Ryszarda) , Zygmunta, Tadeusza  i  Halinę .Po  śmierci  Edwarda , Kazimiera  ponownie  wyszła  za  mąż  za  .....  Pileckiego . Z  tego  związku  nie  miała  już  dzieci .

Michalina  Falkowska  z  mężem

Kolejną  siostrą  była  MICHALINA  FALKOWSKA (ur. ..... ; zm.....-XI-2004r. w Olsztynie) która  zawarła  związek  małżeński  z  MIKOŁAJEM  MOKOT (ur..... ; zm....) . Mieli  jednego  syna  Jerzego , który  prawdopodobnie mieszka  w  Sopocie  lub  Gdańsku .
Józefa  Prokudowicz- Falkowska

Moja  babcia  Józefa  Falkowska  z  domu  Prokudowicz  także  miała  rodzeństwo . Ona  podobnie  jak  dziadek  Józef , też  była  najstarszym  dzieckiem  Antoniego  i  Marii  Wasilewskiej .

Po  niej  był  brat  MICHAŁ  PROKUDOWICZ (ur. 14-V-1910r. w Klecku ; zm. 14-XII-1999r.  
w  Budzowie) który  zawarł  pierwszy  związek  małżeński  z  KRYSTYNĄ  KOCJAN . To  małżeństwo  nie  przetrwało  długo  , gdyż  w  V-1963r.  Michał  zawarł  drugi  związek  małżeński  z  MARIĄ  JEŁ (ur.21-II-1921r. w Świety Józef k/Lwowa ; zm. 20-III-1992r.  w  Budzowie) .Nie  miał  dzieci  z  żadnego małżeństwa .














Michał  Prokudowicz



Następnym  bratem był  ALEKSANDER  PROKUDOWICZ (ur. 12-XII-1912r. w Ceprze ; zm. 25-XII-1990r.  w  Świdniku) zawarł  on  związek  małżeński  z  WALERIĄ  BIELECKĄ (ur. 19-IX-1919r. w Mińsku; zm.15-XI-1999r.  w  Słubicach) . Mieli  dwoje  dzieci  Ryszarda  i  Dorotę .Byli  po  rozwodzie.
          Aleksander  Prokudowicz
Waleria  Bielecka - Prokudowicz     


Kolejnym  bratem  był   JÓZEF  PROKUDOWICZ (ur. 07-I-1917r. w Nieświeżu; zm. 31-I-1961r. 
w  Szczecinie)  poślubił  MARIĘ  CZARNECKĄ (ur. .... ; zm. ....2006r. w Szczecinie) . Prawdopodobnie mieli  dwie  córki  , niestety  nie  znam  ich  imion .
Jedyną  siostrą  była  JANINA  PROKUDOWICZ (ur. ...... ; zm. .....1977r. w Archangielsku ?) . Janina  była  wywieziona  na  Syberię , gdzie  prawdopodobnie  poznała  GRZEGORZA  JARMOLIŃSKIEGO , z  którym  wzięła  ślub  i  pozostała  na  stałe  w  Związku  Radzieckim (obecnie Federacja  Rosyjska) .
Janina  Prokudowicz-Jarmolińska

Podobno  mieli  3  dzieci . Z  czasów  dzieciństwa  pamiętam, że  przyjeżdżali  na  wakacje  krewni  z  Rosji  , ale  niestety  nie  pamiętam  ich  imion. Na  pewno  były  to dzieci  Janiny  ze  swoimi  już  rodzinami .
córka  Janiny  Jarmolińskiej  z  mężem  i  dziećmi
przed  domem  mojej  babci  Józefy  w  Budzowie (lata 70-te )


To  jest  tak  zwany  "wierzchołek  góry  lodowej" , a  w  zasadzie  to  luźne  gałązki  drzewa  genealogicznego , które  staram  się  powiązać  i  trwale  związać  z  wielką  koroną  drzewa , którego  korzenie  znajdują  się  na  terenie  dzisiejszej  Białorusi .
Może  jeszcze  nastanie  taki  czas, że  Białoruś  otworzy  się  na  "zachód"  i  wówczas  łatwo  będzie  dotrzeć  do  informacji  zgromadzonych  w  tamtejszych  Archiwach  czy  też  parafiach  polskich . Niestety  aktualnie  jest  to  bardzo  trudne  zadanie  omalże  "misja  nie  możliwa"  .... :-)

Historii ciąg dalszy ...

Przyszła  więc  pora  aby  napisać  słów  kilka  o  drugiej  części  mojego  Drzewa , czyli  rodzinie  ze  strony  mojej  mamy . Rodzina  Sekułów  wywodzi  się  z  terenów  woj. małopolskiego , dlatego  też  dużo  informacji  mogłam  znaleźć  w  Archiwum  Państwowym  w  Krakowie  jak  też  w  parafii  w  Nawojowej oraz  różnych  Urzędach  Stanu  Cywilnego .
Po  zakończeniu  II  wojny  światowej  w  1945r.  z  licznej  rodziny  mojego  dziadka  Władysława  Sekuły  tylko  on  odważył  się  wyruszyć  "na  zachód  za  chlebem" . Dołączył  do  niego  brat  jego  żony, a  mojej  babci  Zofii  Klimczak , Ludwik  Klimczak  wraz  ze  swoją  rodziną .
Łatwo  się  domyśleć, że  skoro  mam  dziadków  z  dawnych  terenów  Polski  z  kresów  i  z  małopolski , to  gdzieś  musieli  się  spotkać  moi  rodzice :-)  Przypadek  , choć  wolę  wierzyć, że  to  zrządzenie  losu  sprawiło  iż  obie  rodziny  zamieszkały  w  tej  samej  miejscowości . W  Budzowie , kiedyś  to  było  woj.wrocławskie  obecnie  woj.dolnośląskie. Rodzina  Falkowskich  zamieszkała  pod  numerem  62  a  rodzina  Sekułów  pod  nr  1... . Obie  rodziny  spotykały  się  w  połowie  drogi ... w  kościele . Rodzice  chodzili  do  tej  samej  szkoły , a  nawet  do  tej  samej  klasy :-)

rok  1950 rodzina  Sekułów  w  komplecie
od  lewej  stoją  Antoni, Anna, Stefania, Jan  i  Michał
dziadkowie  Zofia  i  Władysław  z  najmłodszą córką Janiną (moją mamą)
przed nimi  siedzą  Maria  i  Stanisława

Władysław  Sekuła (ur.01.X.1900r. w Homrzyskach ; zm. 15-I-1970r. w Budzowie)  ożenił  się  z  wdową po  swoim  kuzynie  Teofilu  Bogdańskim, Zofią  Klimczak (ur.07-II-1899r. w Homrzyskach ; zm. 28-V-1964r.  w  Budzowie) .Ślub  zawarli  w  dniu  24-II-1925r.  w  Nawojowej . Babcia  miała  córkę  z  pierwszego  małżeństwa - Helenę (ur.23-VIII-1920r. ; zm. 23-III-1934r.) , która  zmarła  na  gangrenę , a  przynajmniej  tak  wynika  z  przekazu  rodzinnego . Pierwszy  mąż  babci , Teofil  Bogdański   w  dniu  ich  ślubu  28-XI-1918r.  był  wdowcem  po  Marii  Kowalik (nie  wiem, czy  miał  z  nią  dzieci) urodził  się  27-II-1888r. , a  zmarł  13-X-1924r. - nie  udało  mi  się  na razie  ustalić  co  było  przyczyną  jego  śmierci .


pradziadek  Jan  Sekuła  

Rodzicami  Władysława  Sekuły  byli  Jan  Sekuła (ur.22-VI-1877r. ; zm. 09-VII-1946r.) oraz  Zofia  Bogdańska (ur.17-II-1877r. ; zm. 02-XII-1918r. ) . Ślub  zawarli  15-XI-1899r.  w  Nawojowej . Mieli  9  dzieci  z  czego  5  zmarło  w  wieku  dziecięcym . Najstarszym  synem  był  Władysław . Po  nim  była  Apolonia (zmarła) , Maria , Michał(zmarł), Józef , Aniela, Karol(zmarł), Kunegunda(zmarła)  i  Piotr , który  zmarł  w  3  miesiące  po  babci, najprawdopodobniej  został  przez  nią  zarażony  "Hiszpanką" . W  1918r.  wybuchła  epidemia  grypy  potocznie  nazywana  "Hiszpanką" na  którą  właśnie  zmarła  między  innymi  moja  prababcia  Zofia .  Pradziadek brał  udział  w  I  wojnie  światowej , gdzie  został  ranny  w  nogę  i  stracił  lewe  oko .  
Pradziadek  Jan  ożenił  się  drugi  raz  w dniu  11-XI-1919r.  z  Marią  Ziaja (ur.06-IX-1903r.; zm. 30-XII-1952r.) . Z drugiego  małżeństwa  miał  4  dzieci . Trzy  córki - Kazimierę , Ludwikę i Janinę   oraz  syna  Mieczysława . Wszystkie  dzieci  założyły  swoje  własne  rodziny  i  poza  wspomnianym wyżej  Władysławem  pozostały  w  Homrzyskach  i  innych  okolicznych  miejscowościach, gdzie  dziś  żyją  ich  dzieci, wnuki  i  prawnuki , a  może  także  i  praprawnuki ...:-) 
Z  niewyjaśnionych  przyczyn  dzieci  z  pierwszego  związku  Jana  nie  utrzymywały  zażyłych  kontaktów  z przyrodnim  rodzeństwem . Takie  "rozluźnienie"  więzów  rodzinnych  spowodowało, że  jest  mi  teraz  trudno  dotrzeć  do  tej  części  rodziny . Z  tego  co udało  mi  się  ustalić  to  żadne  z  rodzeństwa  już  nie  żyje , a  ich  dzieci  pewnie  nie  wiedzą  o  istnieniu  rodziny  przyrodniego  rodzeństwa  ich  rodziców ....

Natomiast  rodzice  Zofii  Klimczak  to  Grzegorz  Klimczak (ur.25-V-1870r. ; zm.22-XI-1929r.) oraz  Maria  Rogóż (ur. 25-VI-1877r. ; zm. 1968r.) . Ślub  zawarli  w  Nawojowej  w  1896r. . Mieli  14  dzieci  z  czego  3  zmarło  w  dzieciństwie . Najstarszym  dzieckiem  była  Zofia (moja babcia) , po  niej  byli  Jan (zmarły) , Ludwik , Karol, Julian , Jan (zmarły), Kunegunda, Michał (zmarły), Stefania, Rozalia, Józef , Stanisław, Franciszek i Antoni . Po  zakończeniu  II  wojny  światowej  Zofia  i  Ludwik  wyjechali  wraz  ze  swoimi  rodzinami  do  Budzowa , gdzie  mieszali  i  prowadzili  gospodarstwa  rolne  aż  do  śmierci . 
Dzieci  Władysława  i  Zofii  rozjechały  się  do  różnych  miast  w  Polsce , w  Budzowie  pozostała  tylko  ich  jedna  wnuczka   wraz  ze  swoją  rodziną  :)
Dzieci  Ludwika  i  Emilii  pozostały  w  Budzowie , a  ich  wnuki  rozjechały  się  po  Polsce  i  świecie :) 

Tak  w  skrócie  przedstawia  się  część  historii  rodziny  Sekułów :-)
Żeby  lepiej  poznać  czasy  oraz  sytuację  polityczną, gospodarczą  i  społeczną   przedstawię  Wam  we  fragmentach , a  może  i  w  całości (to  będzie  zależeć  od  wolnego  czasu)  wspomnienia , które  napisał  jeden  z  kuzynów  mojej  mamy . To  już  wkrótce ....

środa, 9 lutego 2011

Troszeczkę historii ...:)

Od  czego  zacząć ...?
Może  od  tego co udało mi się dotychczas dowiedzieć o historii mojej rodziny. 
Ze  strony mojego taty , czyli rodzina Falkowskich ...:
zdjęcie  ślubne  Józefy  Prokudowicz  i  Józefa Falkowskiego

Moi dziadkowie  Józef Falkowski (ur. 02-10-1907r. w Albie ; zm. 11-09-1990r. w  Budzowie) i Józefa Prokudowicz (ur. 01-02-1907r. w Cepra ; zm. 24-09-1994r. w Budzowie) ślub zawarli w  dniu  22 listopada 1930r.  w  miejscowości  Nieśwież (obecnie teren Białorusi) .
odznaka  27 Pułku Ułanów im. S. Batorego

Dziadek był ułanem w 27 Pułku Ułanów im. Stefana Batorego , a następnie pracował w majątku Radziwiłłów  w  Nieświeżu. Babcia była krawcową i także  do  ślubu pracowała w majątku Radziwiłłów. Po przesiedleniu do Polski w 1945-1946r. osiedli w miejscowości Budzów ,obecnie woj. dolnośląskie . Tam prowadzili gospodarstwo rolne . Mieli 8 dzieci , z czego 2 zmarło jeszcze na Białorusi mając kilka lat - 2 dziewczynki  zmarły na tyfus. Pozostałe dzieci żyją , pozakładali własne rodziny i mają się świetnie :)
Rodzicami Józefa byli Antoni  Falkowski  i  Katarzyna  Łomonosow - oni  także  wrócili po wojnie do Polski , mieszkali w Świebodzinie  i okolicach (Przełazy). Tam zmarli i tam są pochowani . Rodzicami Antoniego  byli Adam Falkowski i Paulina ... i tutaj moja wiedza na temat dalszych przodków się kończy . Niestety za  późno  zabrałam  się  za  zbieranie  informacji o przodkach, gdyż ludzi, którzy wiedzieli cokolwiek na ten temat nie ma już wśród żywych :( Archiwa w Polce nie posiadają dokumentacji z terenów Białorusi , a to co mają to naprawdę jest "kroplą  w  morzu" ...


 
rodzice  Józefy  Falkowskiej(z lewej z synem Tadeuszem) Antoni  Prokudowicz i Maria Wasilewska(na kolanach trzymają wnuki-bliźniaki Adolfa i Stanisława) stoją od lewej  brat  Józefy  Michał Prokudowicz, mąż  Józef  Falkowski  i  drugi brat  Aleksander Prokudowicz


Rodzicami  Józefy  byli  Antoni  Prokudowicz (zm. w Klecku-Białoruś)  i Maria  Wasilewska(ur.21-06-1879r. w Lutowicze; zm. 29-09-1962r. w Budzowie) . O  tej  części  rodziny  to już  w ogóle  nie  wiele wiem.  To  jest  najciemniejsza karta , ponieważ poza datami z pomnika na cmentarzu ... nie mam nic więcej . Nie wiem kto był rodzicami Antoniego i Marii , nie wiem kiedy i gdzie wzięli ślub, a ni nie wiem czym się zajmowali na co dzień ...:(:(
Może trafi tu ktoś, kto jest w jakiś sposób spokrewniony z tą częścią rodziny ...??? 
A na temat dziadków i pradziadków ze strony mamy, czyli o rodzinie Sekułów następnym razem ... o nich jest co pisać :-):-) Udało mi się cofnąć do 1700 roku !!! A to jeszcze  nie  koniec :-)