Witam ponownie , sama nie dowierzam , że nie było mnie tutaj ponad ... ROK !!!!
Ale czas tak szybko ucieka , że człowiek jeszcze się dobrze nie obejrzy , a kończy się kolejny rok ... samo życie :)
W międzyczasie jednak mój blog był cały czas dostępny i dzięki temu udało się odnaleźć jedną " z zaginionych gałązek" rodziny Falkowskich , a dokładniej rodziny Wasilewskich !!! Hura !!!
Jednak na coś się przydało to pisanie ... :)
Wojtku to do Ciebie - mocno Cię przepraszam , że jeszcze nie wywiązałam się z obietnicy i nie wysłałam płyty z informacjami szczegółowymi o rodzinie ... cały czas o tym pamiętam , ale mam mały problem - czas za szybko biegnie , a doba ma za mało godzin ... :):)
Odezwał się także kuzyn ze strony rodziny Sekułów , który też zaoferował pomoc w tworzeniu Drzewa Genealogicznego - niestety też jeszcze nie miałam czasu na dłuższe zapoznanie ... :)
Obiecuję , że się poprawię i będę wracała regularnie (przynajmniej 1 raz w miesiącu) z kolejnymi fragmentami książki-wspomnień mojego wujka ... :)
Czekam także na kolejne odnalezienia "zaginionych gałązek drzewa genealogicznego "
... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz